Salu sylwestrowego przybywa ale w ramach odskoczni postanowiłam stworzyć malutkie hafciki. Wybór padł na babeczki, które już oprawione zdobią moją kuchenną ścianę.
W tle dynia, nad losem której intensywnie rozmyślam, ponieważ jeszcze nigdy nic z niej nie przygotowywałam i trochę mam pietra. Coś z niej ugotuję ale jeszcze jakiś czas nie będziemy sobie wchodziły w drogę. Musi nabrać mocy urzędowej.
Pozdrawiam!
no piękne te babeczki a z dyni może pyszną zupkę ugotować
OdpowiedzUsuńhafciki wprost do z chrupania, takie słodziachne, a z dyni też jeszcze nic nie robiłam więc nie doradze :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń